niedziela, 2 czerwca 2013

Prolog

Nazywam się Violetta Castillo i razem z tatą lecę samolotem do Buenos Aires. Tata traktuje mnie jak dziecko, jak księżniczkę zamkniętą w wieży. Krotko mówiąc żyję pod kloszem. Zawsze chciałam wyjść z domu mieć przyjaciół, ale tata na nic mi nie pozwalał. W końcu lądujemy. Nienawidzę latać samolotem.

**********

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz